Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Witam, mam pewien problem i prosze was linuxowych orłów o pomoc:
Posiadam serwer skonfigurowany na Debianie, do dzielenia łącza (DSL4000) używam shaperda, mam problem tego typu ze serwer pracuje mi 24h bez przerwy a od 4 dni dzieje mi sie cos takiego ze zrywa mi całkowicie internet tak ze zaden z moich użytkowników niema internetu, internet wraca dopiero po zresetowaniu przezemnie shaperda i zapory oczywiscie manualnie... po zresetowaniu internet chodzi przez 10 -15 min i znowu zrywa do czasu gdy go ponownie niezrestartuje... jak myślicie w czym tkwi mój problem? to jest dziwne bo nigdy wcześniej nic takiego mi sie niedzialo... podejżewam może modem adsl-owy ktory dostałem z tpsy (zabytek SPEEDSTREAM5100) ktory chodzi od 3 lat, moze cos tam mu sie poprzestawiało i resetuje sie a ja niepotrafie ustawic shaperda i zapory tak aby automatycznie sie resetowały... czy moze mi ktoś pomóc?? może podejżewacie coś innego o którym ja niemam pojęcia? Z góry dziękuje za pomoc! Pozdrawiam!
Offline
Kiedyś miałem problem podobny i restart samego modemu pomagał okazało się że jak miałem 5 IP zewnętrzynych to musze co najmniej 3 wykorzystywać i jak ustawiłem serwerek na 5 IP to przeszło.
Gdzie indziej przekrosowanie lini pomogło.
Najlepiej wyłącz shapera i zobacz jak wtedy bedzie działać.
Jak wszystko ok to shaper jak nie to nie to.
Offline
ja mam 3 IP zewnętrzne i tylko jedno wykorzystuje ? czyli musze wykorzystywac wszystkie 3 ??
Offline
Strony: 1