Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Użytkownik

Sprawa jest taka:
Zainstalowałem binda9 z paczek na Debian Sarge3.1, komputer nie ma polączenia z internetem tylko bezpośrednio z laptopem do binda dodałem tylko domene i odwrotny dns na ip 212.... bo tak będzie działał w necie i na tym skończyła się konfiguracja binda. Teraz jest problem, gdy włącze binda to tłumaczy domene i revDNS ALE:
- połączenie przez ssh wklepuje login i czekam 10-15 sek na password.
- ftp zaloguje się ale czekam 15-20 sek. (swieci się LIST) przy każdej zmianie katalogu na nowy, jeśli drugi raz wejdę do tego samego (w tym samym połączeniu) to wchodzi szybko.
- netstat -a czas oczekiwania podobny po powyższych z tym, że wyświetla mi po 1 wierszu.
Jak wyłącze bind jest OK. Działa tak jak powinno. Nie wiem czy ma to coś wspólnego z rndc, bo nic nie robiłem, po co jest wogóle rndc.
Stawiałem DNS na mandrake i działał bez problemów.
Czy może jak podłącze do netu zacznie działać OK albo skompiluje ??
Offline


Moderator
Użytkownik

Sprawa załatwiona już jest OK.
Udało mi się to zrobić dzięki programikowi "tcpdump"
Offline