Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Wątek Zamknięty




 złodziej wirków ]:->
	raven18 napisał(-a):
Polacy nie gęsi, swój język mają, więc może jakieś typowo polskie nazwy?
okowita, siwucha -  portal i shell
kac - projekty uzytkoników :)
Offline


 Użytkownik
	


absolwent, luksusowa i wyborowa
Offline




 Imperator
	




debian.dug.net.pl
Offline


 prawie jak admin
	


może nazwy miast?
Choć z drugiej strony na główny serwer pasowałoby Gwiazda Śmierci :D
Offline




 elektryk dyżurny
	




gwiazda śmierci jest oklepana :p
Offline




 Psuj
	




śmierć
nadejdzie
jutro

Offline



 Gentoowy Głupek
	



Ja mam pomysł na server, na którym stoi Forum. Bo skoro Forum jest forum Debiana, a stoi na Gentoo, to ja bym server forum nazwał Dento ;)
Offline


 Członek DUG
	


Merope, Alkione, Elektra, Maia, Plejone, Taygeta, Asterope, Celaneo, Atlas
Offline




 złodziej wirków ]:->
	Pi, Sigma (przybysze z matplanety), kwant
Ostatnio edytowany przez winnetou (2010-04-03 15:12:04)
Offline







 Palacz
	







Ee wymyślacie 
Samo życie pisze nazwy np
Trin ,LongeR i Cybek  :)
Offline



 Wredotka
	



Wiecie, ja już spotkalam się ze wszelkimi zboczeniami, perwersjami, dziwactwami.. na myszkę mówię mysia, całuję nowego pendrive na łańcuszku, czule głaskam obiektyw fuji itp. Ale czy konieczne jest zeby serwery mialy swoje "imię"?
Offline






 Admin łajza
	






Trin napisał(-a):
Ale czy konieczne jest zeby serwery mialy swoje "imię"?
Tak, podczas instalacji ustawia się nazwę hosta.
Offline




 elektryk dyżurny
	




no tak, to jedno z ważniejszych pytań zadawanych w trakcie instalacji systemu.
proponuję: treponema, neisseria, legionella, oligella...
Bodziowi się spodobają :>
Offline



 Wredotka
	



Shiit, zapomniałam!
rychu, legionella? Za dużo House'a ;)
Offline






 Admin łajza
	






Trin napisał(-a):
Shiit, zapomniałam!
A to dziwne, patrzysz na nią zawsze w konsoli:
ania@host ~ $
;)
Offline

 Użytkownik
	

przychylam sie do postawy Trin , nazywac komputer imieniem kobiet to 
  zboczenie . nie macie swoich bbabb
Offline



 Też człowiek :-)
	



Trin napisał(-a):
Wiecie, ja już spotkalam się ze wszelkimi zboczeniami, perwersjami, dziwactwami.. na myszkę mówię mysia, całuję nowego pendrive na łańcuszku, czule głaskam obiektyw fuji itp. Ale czy konieczne jest zeby serwery mialy swoje "imię"?
Ponoć jak się poda kobiece imie jako nazwę hosta to serwer zyskuje na stabilności :-)
Co do innych nazw, może zwierzaczek ?
- czarny_krolik - i tutaj chciałbym pozdrowić Bodzia :)
- panda
- hipopotam
- żyrafa
- koala
- kangur
- bóbr, żubr .... łoś :)
Offline




 elektryk dyżurny
	




żubr może być :]
byle nie tyskie
Offline



 Green Reaper
	



dajcie holysh1t i bedzie git :)
Offline


 Moderator
	


a może ciastko czekolada i karmel ;p

Offline

 Użytkownik
	

ta a drukarka to printerka
Offline




 elektryk dyżurny
	




skoro anioły z diablo się nie podobają, to może: baal albo mefisto?
żona nazwała swój komputer hepar :) to też może być ciekawy trend: cor, encephalus, pancrea - albo kosteczki: cranium, ulna, scapula, femur...
Offline



 fakam fszycho
	





 Admin łajza
	






sidjestgit podstępnie wykradł z mojej głowy pomysł z nazwami od kolejnych nazw kodowych Debiana (buzz, rex, bo, ...), nadal uważam to za najlepszy pomysł (a sid patronem serwera z forum i portalem), ale nie wypada nie zgłosić własnej propozycji. :)
Bodzio sugerował postacie z Diablo (jak dotychczasowe serwery). Osobiście fanem Diablo nie jestem, nadto nie godzi się patronat nieFLOSS-owej gry. ;)
A zatem... Wesnoth! Dokładniej postaci z tejże gry.
Uwaga, mogę zdradzić szczegóły fabuły!
1. keshar
Malin Keshar, później Mal-Keshar.
Malin po raz pierwszy pojawia się w kampanii Zejście w mrok. Jest typowym bohaterem tragicznym, który z chęci czynienia dobra, wstępuje na najmroczniejszą z dróg.
Malin Keshar urodził się w wiosce Parthyn położonej na prowincji Wesnoth, rokrocznie najeżdżanej przez hordy orków z północy. Gdy miał 10 lat, podróżujący w okolicach mag wykrył w młodym chłopcu magiczne zdolności. Rodzice młodego Malina zapewnili synowi możliwość rozwijania talentu wśród magów na wyspie Alduin.
Malin jednak nie ukończył nauki. Wydalony ze szkoły po ośmiu latach, wraca do rodzinnej wioski akurat w trakcie najazdu orków, w którym ginie jego ojciec. Atak zakończyłby się zniszczeniem Parthyn, gdyby nie niespodziewana pomoc — nieumarli wyszli z lasu, przepędzając zielonoskórych. Po chwili z lasu wychodzi nekromanta. Mieszkańcy wioski, choć nieprzychylnie ustosunkowani do nekromanty i uprawianej przez niego mrocznej sztuki, pozwalają w ramach wdzięczności za ocalenie odpocząć. Zanim nekromanta opuścił Parthyn, uczy Malina kilku swoich sztuczek.
Wkrótce nastąpił kolejny atak orków, Malin przyparty do muru wykorzystuje niedawno nabyte umiejętności — przywołuje kilku nieumarłych aby powstrzymać napastników. Za użycie zakazanych sztuk zostaje wygnany. Odszukuje nekromantę, aby nauczyć się więcej i położyc kres zagrożeniu ze strony orków.
Gdy posiadł więcej umiejętności, występuje przeciwko swojemu mistrzowi, który go wykorzystał aby posiąść potężną księgą magiczną. Zabija go i zabiera trofeum.
Wielokrotnie tworzy armie nieumarłych i atakuje bandy orków. Jeden z wypadów kończy się tragicznie, na skraju wyczerpania dokunuje rytuału w wyniku którego sam stanie się nieumarły.
Malin powraca w nieoficjalnej jeszcze kampanii Invasion from the Unknown jako Mal-Keshar.
Po setkach albo i tysiącach, w postapokaliptycznym świecie Po Upadku, Mal-Keshar jest jednym z najpotężniejszcyh magów jaki kiedykolwiek istniał. Pierwiastek dobra jaki w nim zawsze był obecny, pozwala mu zachować człowieczeństwo, pomimo zejścia w mrok wieki temu. Zgadza się pomóc elfom z Doliny Elynii odnaleźć ich na pół boską patronkę. Podróż przypomina mu jego trudną przeszłość.
2. elynia
Elynia, przez elfy oraz ludzi zwana Panią Światłości, przez krasnoludy oraz orki Źródłem Światłości.
Córka szamanki Deniéth-Isal oraz nieznanego wojownika (przypuszczalnie Kalenza). Nie wnikając w jej skomplikowaną biografię: pokonuje mrocznego czarnoksieżnika Gwiti Ha'atela, ten rzuca na nią klatwę:
— Upadłem. Jak mówiłem, upewnię się... że inni będą żyli wiecznie. Przeklinam cię, abyś ujrzała jak twoje starania zniszczy upływający czas. Przeklinam cię, abyś ujrzała jak świat usycha i umiera. Ujrzysz każdego z twoich bliskich jak odchodzi w wielkim bólu, a ty zapragniesz aby nasze ścieżki nigdy się nie skrzyżowały. Koniec końców, ból wynikający ze straty sprawi ci wieczną agonię.
Wiecznie młoda. Wiecznie melancholijna, z racji zbyt wielkiego bagażu doświadczeń.
Więcej później. :)
Offline



 Użytkownik
	Wątek Zamknięty