Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witajcie,
Ostatnimi czasy dość dużo osób potrzebuje Debiana na swoim komputerze :) Serio, wielu przyjaciół którym sprawiłem Ubuntu, pyta się czy nie ma czegoś stabilnego tak jak to mówi się o Debianie ;) Ale po 3 czy 4 instalacji mam dość. Netinstall, potem ręczne dosysanie pakietów, problemy z zależnościami od GNOME, kompilacje czego tam brakuje w repo Wheezy'ego, pliki konfiguracyjne... jednym słowem tragedia.
Młodociani tacy jak ja mają przerwę świąteczną... To sobie pomyślałem żeby tam może coś wyskrobać. Moje założenia są następujące:
* Debian/stable jako baza (najlepiej żeby było minimalne minimum, takie jakie dostarcza standardowo debootstrap)
* Jajko linux-libre (3.12)
* Takie sobie środowisko graficzne - zmieszane LXDE-Core z XFCE4 (ja już tam wiem, jakich pakietów potrzebuję ;) )
* Dużo własnych pakietów których domyślnie nie ma chyba w żadnym distro (midori, geany, openshot)
* Kilka własnych paczek DEB (np. Minitube na bazie źródełek z Sida)
* Kilka paczek i bibliotek z Ubuntu/14.04LTS (na własną odpowiedzialność, ale z autopsji wiem że jednak 14.04 jest JUŻ dosyć stabilny, w miarę tak jak Jessie-armhf)
* Własne pliki konfiguracyjne w /etc/skel (a trochę tego jest)
* Instalacja całkowicie bez dostępu do sieci... ale z drugiej strony nie chcę pobierać całego DVD
* Kilka własnych plików w katalogu domowym roota
* Niestandardowe czcionki i tapety
* Język/klawiatura polskie OOTB
* W formie instalatora, który by działał tak jak Ubiquity (kopiowanie całego systemu plików zamiast instalowania ponownie wszystkiego z paczek DEB) - no chyba że jest możliwe żeby Ubiquity zainstalować
* opcjonalnie: Żeby tak jak płytki z GNOME czy KDE, można było odpalić sesję Live (testy czy wszystko działa OOTB), ale to na razie najmniejszy problem
W sumie wszystko poza dwiema ostatnimi pozycjami, udało mi się zrobić za pomocą tej metody, ale całość zakończyła się dla mnie kernel panic'em na etapie "Loading /live/initrd1.....................". Siedziałem extra 2h, grzebałem, co chwilę pakować musiałem wszystko do squashfs, i co restart mam kernel panic :( Na razie powstrzymam się od użycia tej metody.
Na razie czytałem trochę o Remastersys, ale straszą, że to nie działa zbyt rewelacyjnie. Z kolei preseed wydaje mi się, że nie spełni wszystkich moich oczekiwań (choć pewnie będzie chodziło o to, że nie umiem go używać :P). Ubuntu miało takie aplikacje jak UCK, i działały poprawnie (wyprzedzę pytania: "File /media/vvfs-files/d/debian-7.0.0-i386-netinst.iso is not an Ubuntu Desktop Edition ISO image, alternate CDs can be remastered using backend scripts."
Czy ktoś ma może już jakieś doświadczenia i może coś polecić? Czy warto jutro wieczorem usiąść i pobawić się tym Remastersys'em? A może da się to jakoś inaczej zrobić?
Pozdrawiam.
Offline




Psuj





Ale po 3 czy 4 instalacji mam dość.
Co to jest 3, 4 instalacje. man dd i jazda.
* Jajko linux-libre (3.12)
* Takie sobie środowisko graficzne - zmieszane LXDE-Core z XFCE4 (ja już tam wiem, jakich pakietów potrzebuję ;) )
Aha.
* Dużo własnych pakietów których domyślnie nie ma chyba w żadnym distro (midori, geany, openshot)
* Kilka paczek i bibliotek z Ubuntu/14.04LTS (na własną odpowiedzialność, ale z autopsji wiem że jednak 14.04 jest JUŻ dosyć stabilny, w miarę tak jak Jessie-armhf)
Co ma ubuntu a czego nie Debian? armhf jest tak samo stabilny jak i386 czy amd64.
* Niestandardowe czcionki i tapety
Oczywiście to jest jak zwykle najważniejsze.
* W formie instalatora, który by działał tak jak Ubiquity (kopiowanie całego systemu plików zamiast instalowania ponownie wszystkiego z paczek DEB) - no chyba że jest możliwe żeby Ubiquity zainstalować
Nie jest możliwe.
Czy ktoś ma może już jakieś doświadczenia i może coś polecić?
https://wiki.debian.org/DebianCustomCD
http://live.debian.net/manual/stable/html/live-manual/toc.en.html

Offline






Admin łajza







Offline







Podobno człowiek...;)








Jest w tych podlinkowanych tekstach malutka nieścisłość dotycząca udziału Devów Debiana w samym skatalogowaniu i usuwaniu blobów.
equery u gentoo-sources
[ Legend : U - final flag setting for installation]
[ : I - package is installed with flag ]
[ Colors : set, unset ]
* Found these USE flags for sys-kernel/gentoo-sources-3.12.9999:
U I
- - build : !!internal use only!! DO NOT SET THIS FLAG YOURSELF!, used
for creating build images and the first half of
bootstrapping [make stage1]
- - deblob : Remove binary blobs from kernel sources to provide libre
license compliance.
- - experimental : Apply experimental patches; for more information, see
"https://wiki.gentoo.org/wiki/Project:Kernel/Experimental".
- - symlink : Force kernel ebuilds to automatically update the
A tu conieco o sprawcach:
http://en.wikipedia.org/wiki/Linux-libre
Jakieś 2-3 piętra powyżej jakiejkolwiek dystrybucji. ;)
Pozdro
Offline



człowiek pasjonat :D







Kapelusznik








Jacekalex: coś mi świta, że debianowe usuwanie niewolnych elementów z jądra odbywało się niezależnie od Linux-libre, ale gwarancji nie daję.
Offline







Podobno człowiek...;)








Flaga deblob pojawiła się chyba w podobnym czasie, co wolne jajo w Debianie.
Całość sprowadza się do odpalenia skrypta, który wywali bloby ze źródeł.
Raczej podejrzewam, że próby były różne w różnych dystrybucjach, ale deblob-check pogodził wszystkich. ;)
Po prostu trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś kopał z sandała w otwarte drzwi. ;)
Zwłaszcza, że cały "ekosystem" Linuxa miał z blobami ten sam, zasadniczy problem.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-12-28 17:50:03)
Offline







Kapelusznik








Masz jakieś źródło tej informacji, czy zgadujesz?
Offline






Admin łajza







„Cały ekosystem Linuksa miał problem”, ale fakt, że Deweloperzy Debiana mogli razem z innymi maczać palce w jego rozwiązaniu jest z pewnością poza wszelkim podejrzeniem. ;)
Offline







Podobno człowiek...;)








ArnVaker napisał(-a):
Masz jakieś źródło tej informacji, czy zgadujesz?
Raczej przypadkowa zbieżność numerków i dat, Squeeze zadebiutował z jajem 2.6.32, mniej więcej w tym czasie (trochę wcześniej) w Gentoo pojawiła się flaga deblob, i obejmowała źródła 2.6.32 i nowsze.
Sam projekt Libre wystartował w 2008 roku.
Na wiki projektu piszą, że Debian i Gentoo proponują opcjonalnie jajka Libre,
a więc to info chyba powstało przed premierą Squeeze.
Z resztą, jak to takie ważne, to zawsze możesz zapytać na liście mailingowej Debiana.
Albo np lidera projektu Libre:
http://en.wikipedia.org/wiki/Alexandre_Oliva
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-12-28 18:25:32)
Offline







Kapelusznik








Mnie to jakoś szczególnie nie interesuje, tylko nie byłem przekonany o słuszności Twojego zarzutu o nieścisłość tamtych tekstów. Sądząc np. po tej wiadomości Debian zajmuje się tym na własną rękę.
Offline




Psuj





Widziałem pytanie o linux-libre na którejś liście. Kazali autorowi kulturalnie spadać.

Offline






Admin łajza







Jacekalex napisał(-a):
Raczej podejrzewam (...)
(...) chyba (...)
(...) trudno mi sobie wyobrazić (...)
I to nam każesz pytać o stan faktyczny? Poważnie?
Na wiki projektu piszą, że Debian i Gentoo proponują opcjonalnie jajka Libre,
Może nie tyle nieprawda, co skrót myślowy. Choć jądro Linuksa w Debianie można zainstalować bez niewolnych dodatków, to nie jest ono z gałęzi -libre.
Ostatnio edytowany przez azhag (2013-12-28 18:45:45)
Offline




Psuj





http://bugs.debian.org/cgi-bin/bugreport.cgi?bug=592047
http://lists.debian.org/debian-devel/2010/09/msg00394.html
The Debian Linux kernel package is already free, according to the DFSG.
There is no need for a seperate package.

Offline
Widzę, że moja prośba przerodziła się w dyskusję nt. tego czy jądro Debiana jest wolne, czy może jednak nie.
Jak dla mnie, Linux-libre to najlepszy sposób na posiadanie najnowszego jądra. Jedno repo, aktualizacje na bieżąco przez aptitude.
@mati75, źle mnie zrozumiałeś, a i ja się źle wyraziłem. Chodzi mi o to, że nie widziałem jeszcze w wersjach Live Debiana (GNOME/Xfce/LXDE/KDE), żeby taki Openshot był ZAINSTALOWANY domyślnie, no chyba że jest jakiś amatorski remix.
@Pavlo950 - to wcale nie jest zły sposób. Co jednak z fstab'em, kiedy ja preferuję /home (czasami także i /var) na osobnych partycjach? Musiałbym fstab'a ręcznie edytować.
Po dzisiejszych próbach stwierdzam, że zarówno remastersys jak i Debianowy live-build mają jakieś problemy techniczne, i kiedy tworzę obraz z zainstalowanym LightDM, to system nie startuje do środowiska graficzngo (ani automatycznie, ani ręcznie - "/etc/init.d/lightdm start" czy startx).
Offline



człowiek pasjonat :D
@coffi
Czas roboty: maksymalnie 20 minut.
Co: fstab, sterowniki.
Ja bym tak zrobił:
- zainstalował Debiana na jakimś nośniku 8GB (drogie to to nie jest)
- wrzucił tam masę sterowników
- przygotował jakąś tam instalację Debiana (spaczkowaną)
- wypakował i chrootnął się, żeby jakieś dodatkowe sterowniki dorzucić i fstaba
Jeśli komputer nie ma bezpośredniej możliwości startu z USB - jakieś dobre LiveCD.
Offline




Użytkownik





@mati75
Co ma ubuntu a czego nie Debian? armhf jest tak samo stabilny jak i386 czy amd64.
W cholerę przydatnych pakietów; pół biedy jeśli są jakieś zamienniki w Debianie.
Xubuntu (Xfce4 + Ubuntu xD) zostało dopasowane do nowości w świecie Linuksa, np. Pulseaudio. Zaraz oczywiście będziesz mówił, że to syf; niemniej coraz więcej dystrybucji przechodzi na niego.
Powiesz oczywiście, że PA chodzi pod Xfce4. Chodzi, ale nie ma takiej integracji jak w Xubuntu, samo Xubuntu ma bardzo fajne pakiety jak indicator-sound (którego nie da się zainstalować na Debianie)
Bardzo fajny pakiet - lubuntu-software-center. Jest to odpowiednik (w pythonie) Software-center i Gnome-packagekit (Apper w KDE). Ale czemu jest warty napisania? Bo jest bardzo lekki, a jest świetnym zamiennikiem tych programów. Oczywiście zaawansowany użytkownik ma Synaptica, ale dla nowicjuszy LSC jest genialnym programem
Jest też wiele pakietów mniejszych lub większych w Ubuntu, które chciałbym w Debianie
Fervi
Offline






Admin łajza







fervi napisał(-a):
Jest też wiele pakietów mniejszych lub większych w Ubuntu, które chciałbym w Debianie
RFP zgłosiłeś?
Offline




Użytkownik





azhag napisał(-a):
fervi napisał(-a):
Jest też wiele pakietów mniejszych lub większych w Ubuntu, które chciałbym w Debianie
RFP zgłosiłeś?
Próbowałem, ale prędzej zrobię Sunrise Desktop, zanim zgłoszę. Niby jest parę metod dodania do RFP, ale zbyt hardcore'owe jak dla mnie
Można zrobić przez bugreport (ale chyba jego nie próbowałem) lub mail; Zobaczę tym razem bugreport
Chyba, że masz poradnik - co, gdzie i jak; niby na stronie Debiana jest, ale trochę narąbane
Fervi
Offline
@fervi: Zgodze się całkowicie z Tobą.
MiniTube kompiluję zazwyczaj na bazie źródełek z Sida, ale już na urządzeniu z ARM (jakaś płyta deweloperska quad-core) musiałem brać źródełka z Ubuntu 14.04.
SuperTux w wersji nowszej niż 0.1 jest dopiero w gałęzi experimental. A ja biorę 4 paczuszki z repo Ubuntu:
* libglew1.8_1.9.0.is.1.8.0-0ubuntu2_i386.deb
* libphysfs1_2.0.3-2_i386.deb
* supertux-data_0.3.4-1_all.deb
* supertux_0.3.4-1_i386.deb
instaluję w odpowiedniej kolejności i działa BEZ PROBLEMU - gram może już z 20h jakby zsumować, i ANI JEDNEGO LAGA, ANI JEDNEGO CRASHA. Ciekawe, co nie? ;>
A ile aplikacji, nieraz niezbędnych, jest dostarczanych w zewnętrznych PPA, które powinny być "tylko dla Ubuntu"?
Ale mówię - to na moją odpowiedzialność.
=======================
@Pavlo950: A czy na pewno muszę mieć 2 kopie Debiana (bootowalną i spaczkowaną)? Na moim tablecie po uruchomieniu go z karty pamięci wystarczyło zrobić tak:
cd /mnt/nandmemory
sudo cp -av /{bin,boot,usr,var,lib,opt,etc,sbin,root} .Z jedną różnicą - w tablecie partycje były montowane przez linię poleceń kernela, pliku /etc/fstab w ogóle nie było (tak jak i GRUBa, i innych elementów).
Referencje: http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cach … lnk&gl=pl
(oczywiście forum zawsze laguje, albo jest Bad Gateway, więc daję link przez cache Google)
No i trzeba pamiętać o osobnym tworzeniu kont użytkowników i edycji /etc/sudoers - pendrive mogę odpalić z konta root (Ctrl+Alt+F1). No i jeszcze GRUB. Te dwie rzeczy z poziomu chroota. Sterowniki to jak już system odpali ;)
Jutro prawdopodobnie robię reinstalację swojego laptopa, więc akurat będę miał okazję przetestować.
Offline




Psuj





fervi napisał(-a):
W cholerę przydatnych pakietów; pół biedy jeśli są jakieś zamienniki w Debianie.
Ubuntu jak murzyn kradnie pakiety z Debiana. Te jakieś indicatory czy inne pierdoły to są nikomu to normalnej funkcjonalności systemu nie potrzebne.
fervi napisał(-a):
Próbowałem, ale prędzej zrobię Sunrise Desktop, zanim zgłoszę. Niby jest parę metod dodania do RFP, ale zbyt hardcore'owe jak dla mnie
Można zrobić przez bugreport (ale chyba jego nie próbowałem) lub mail; Zobaczę tym razem bugreport
yyyyyyyyyyyyyy co w tym takiego trudnego. Masz przykład:
package: wnpp
Severity: wishlist
Owner: Mateusz Łukasik <mati75@linuxmint.pl>
*Package Name : napi-bash
Version : 0.31.1
Upstream Author : 3ED <krzysztof1987@gmail.com>
*URL : http://code.google.com/p/napi-bash/
*License : GPL-3+
*Description : Light and fast Polish subtitle downloader from the
napi-projectcoffi napisał(-a):
MiniTube kompiluję zazwyczaj na bazie źródełek z Sida, ale już na urządzeniu z ARM (jakaś płyta deweloperska quad-core) musiałem brać źródełka z Ubuntu 14.04.
aha, spoko. Tylko jak dla mnie w sidzie i w srubuntu 14.04 jest ta samo wersja, skopiowana z Debiana.
coffi napisał(-a):
A ja biorę 4 paczuszki z repo Ubuntu:
* libglew1.8_1.9.0.is.1.8.0-0ubuntu2_i386.deb
coffi napisał(-a):
libphysfs1_2.0.3-2_i386.deb
http://packages.debian.org/sid/libphysfs1
coffi napisał(-a):
* supertux-data_0.3.4-1_all.deb
* supertux_0.3.4-1_i386.deb

Offline




Użytkownik





Dobra, ogarnąłem bugreport-ng :D
- Owner; tu mam siebie wpisać? Czy zostawić puste (bo może wpisać osobę, która ma się pakietem zajmować czyli nikt) [de facto Owner to właściciel]
A co do libglew1.10 - to nic nie znaczy :P
Chodzi o to, że sama biblioteka gl extension wrapper ma przypisane wersje (1.10, 1.8) i pakiet skompilowany przez wersję 1.8 będzie wymagał biblioteki libglew1.8.so (czy jakoś tak) i to jest problem, bo można było zrobić (ale to wina kogoś kto pisał) libglew, i symlink libglew.so odwołujący się do którejś wersji (chyba są kompatybilne)
Niemniej brak 1.8 sprawia, że część gier z zewnątrz repozytorium nie zainstalujemy
Fervi
Offline



człowiek pasjonat :D
Jak jeszcze tablet dawał oznaki życia to miałem Debiana/wheezy/armhf. A na komputerach, które "serwisuje" wgrywam zazwyczaj wheezy/64bit
Offline




Psuj





@fervi
Daj siebie jako owner. Później pakietujący zmieni i tyle będzie.

Offline